Lucerna, dzień drugi - przeklęta góra, czyli Pilatus. 2137 m n.p.m. Można się wspinać, można wybrać wersję dla leniwych - czyli wjechać kolejką linową. Widoki przepiękne. Wiosną na pewno jeszcze piękniej. Polecam!
22/11/2015
Lucerna w dwa dni
Na weekend wybraliśmy się do Lucerny. Odpocząć. Spędzić ciekawie czas. Gdy poprzednim razem odwiedziliśmy to miasto, głównym punktem programu był rejs po Jeziorze Czterech Kantonów. Tym razem plan był inny. Po przyjeździe wybraliśmy się na spacer - aleją wzdłuż jeziora, w pobliżu hotelu. Pogoda była całkiem przyzwoita, jak na tę porę roku. Potem powrót do hotelu, szaleństwa naszej córeczki na łóżku i podziwianie z okna pięknego zachodu słońca. Wieczorem spacerowaliśmy po starówce, po jej urokliwych uliczkach. I oczywiście po pięknych drewnianych mostach: Moście Klasztornym (najstarszy most drewniany w Europie) oraz po Moście Młyńskim.
Labels:
Lucerna,
podroze,
Szwajcaria
01/11/2015
Subscribe to:
Posts (Atom)